Rozpoczęliśmy pracę nad uchwałą krajobrazową pod samiuśkimi Tatrami.
Pierwszy dzień inwentaryzacji za nami, a nasze pierwsze słowa po minięciu tablicy „Zakopane” rozbrzmiały chóralnie: ile tutaj śniegu! ?
Po szybkiej aklimatyzacji zamieniliśmy się w azjatyckich turystów i z czterema aparatami w rękach brnęliśmy przez Krupówki gromadząc nietypowe pamiątki z wyjazdu – prawda, że każdy chciałby mieć w swej galerii zdjęcie szyldu Poczty Polskiej, Mcdonald’s, czy innej reklamy gofrów?